Styl moro to absolutny klasyk w modzie. Polubiłyśmy się z nim już jakiś czas temu i wcale nie planujemy tego zmieniać. Tak bardzo przypadł nam on do gustu, że projektanci zaczęli to oczywiście wykorzystywać i obecnie tworzą dla nas rozmaite rzeczy właśnie o tym wojskowym i lekko militarnym princie. Kupujemy je bardzo często i uwielbiamy je nosić, choć niejednokrotnie robimy to niepoprawnie. Wydaje się nam, że taka zwykła kurtka zimowa moro może pasować do wszystkiego, a oczywiście tak niestety nie jest. Nauczmy się zatem odpowiednio wykorzystywać ten wzór, jeżeli nie chcemy, by naszej prezencji bliżej było do komiczności, aniżeli do nienagannej estetyki. Dowiedzmy się, z czym najlepsi i najwięksi styliści łączą ten popularny wzór i zastosujmy się do ich wskazówek, a efekty przyjdą same.
Z każdym wzorem musimy niestety uważać. Nawet ten najpiękniejszy i najdrobniejszy, który od razu w sklepie wpada nam w oko, niekoniecznie na nas samych będzie wyglądać równie dobrze jak na modelce czy wieszaku. Po pierwsze więc, zanim kupimy sobie cokolwiek w takim princie, po prostu to przymierzmy. Ubrania moro są dość wymagające i nie pasują do wszystkich, dlatego nie opłaca się ich zamawiać przez Internet. Mimo iż zakupy online znacząco ułatwiają nam życie, w pewnych sytuacjach po prostu się nie sprawdzają. Jeżeli chcemy więc kupić sobie coś takiego, z czym nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia, lepiej poszukajmy tego w stacjonarnych butikach, udajmy się z tym do przymierzalni i oceńmy, jak rzeczywiście w tym wyglądamy. Na zakupy najlepiej chodzić z kimś bliskim. Zaprośmy na wspólne polowania ubraniowe koleżankę, mamę lub siostrę, aby następnie móc jej pokazać, jak taka kurtka zimowa moro wygląda na naszej sylwetce. Czasem bowiem wyjątkowy wzór potrafi nas tak bardzo do siebie przekonać, że przestajemy zwracać uwagę na to, czy jest on dopasowany do naszej figury i stylu pozostałych części garderoby. Druga osoba na pewno spojrzy na nas obiektywnym okiem. Oceni, czy daną rzecz rzeczywiście powinniśmy kupić, czy jednak jest to jedynie nasze “widzimisię”.
Nie twórzmy również pełnych “moro stylizacji”. Taki total look czasami potrafi zachwycać, ale zwykle tylko wtedy, gdy jest oparty na jednej klasycznej barwie – czerni, brązie lub bieli. W przypadku wzorów, jakiekolwiek by one nie były, ta koncepcja kompletnie się nie sprawdza, dlatego nawet nie próbujmy jej stosować, skoro efekt i tak nas nie zadowoli. Stawiając na górę o princie moro, dół stroju pozostawmy stonowany. Jedna kurtka zimowa moro w zupełności nam wystarczy, dlatego nie musimy wcale jej łączyć ze spodniami czy spódnicą o dokładnie tym samym wzorze. Zastosujmy raczej gładkie i stonowane uzupełnienia stroju. Do moro kurtki dobierajmy wąskie czarne spodnie, łączmy ją z brązowymi sukienkami czy nawet bardziej wyrazistymi czerwonymi spódnicami. Kolor pozostałych ubrań może być bowiem mocny i intensywny, ale musi pozostać gładki. Zestawianie ze sobą ubrań o odmiennych wzorach dalej uchodzi bowiem za modowe faux pas.
